niedziela, 28 kwietnia 2013

M18 Hellcat - amerykański niszczyciel czołgów

Amerykanie szykując się do wojny mieli bardzo skromne siły pancerne. Analiza doświadczeń z wojny w Europie zmusiła ich do szybkiej rozbudowy tego rodzaju broni. W 1941r. Ordnance Departament (Departament Uzbrojenia) zgłosił zamówienie na szybki niszczyciel czołgów uzbrojony w armatę przeciwpancerną kal. 37mm.. W kwietniu 1942r. zadecydowano, że uzbrojenie kal. 37mm jest nie wystarczające. Jednym z nowo opracowanych projektów był T49 GMC , którego uzbrojenie było dostosowane do nowych wymagań, albowiem uzbrojono go w armatę kal. 57mm. Rozpoczęto testy nowego pojazdu, jednakże po raz kolejny zmieniono wymagania co do kalibru uzbrojenia. W grudniu 1942r. przystąpiono do opracowania nowego projektu T 67 GMC, który posiadał odkryta od góry wieżę. W lutym 1943r. kolejny raz zmieniono uzbrojenie zastępując armatę M3 kalibru 75mm nową M1 kaliber 76,2mm. Poza armatą dodatkowym uzbrojeniem był przeciwlotniczy karabin maszynowy Browning M2HB kal. 12,7mm zamontowany na obrotnicy po lewej stronie wieży i obsługiwany przez dowódcę pojazdu. Tak przezbrojony pojazd otrzymał oznaczenie T 70 GMC. W stosunku do poprzednika dokonano kilku zmian (m.in. dodano przeciwwagę, uproszczono budowę kadłuba (spawanie) oraz pochylono jego czołową płytę.)
W czerwcu 1943r. rozpoczęto produkcję seryjną . W lutym 1944r. Zmieniono dotychczasowe oznaczenie na M-18 (żołnierze nadali mu przydomek Hellcat (Piekielny kot), który nigdy nie został zatwierdzony przez administracje wojskową). Do października 1944r. wyprodukowano 2507 szt. tych maszyn. M-18 był jednym z najlepszych dział pancernych w tej klasie.
Hellcaty walczyły na froncie włoskim, we Francji i w walkach na Pacyfiku. Po wojnie używany oprócz USA w kilku krajach w Europie (Francja, Włochy, Jugosławia, Austria), Ameryce Płd. (Wenezuela) i w Korei Płd. Ich ostatnimi działaniami bojowymi była wojna w Bośni w...pierwszej połowie lat 90.

Dane techniczne:

Załoga: 5
Długość całkowita: 6,65m
Wysokość: 2,16m (z km plot 2,56m)
Szerokość: 2,87m
Opancerzenie: 13mm (przód, boki, tył) do 8mm (góra)
Masa: 17,7t
Prędkość: 80km/h (droga)
Uzbrojenie: armata M1 kal. 76,2mm oraz km plot Browning M2HB kal. 12,7m
Zasięg: 160-200km







Opracowano na podstawie:

1.Janusz Ledwoch, Jacek Solarz "Czołgi USA 1939-1945", Wydawnictwo Militaria, Warszawa 1994
2.Jim Mesko "U.S Tank Destroyers", Armor Nr 36, Squadron/Signal Publications
3.Nowa Technika Wojskowa nr 1/2000
4.http://users.swing.be/tanks.tanks/complet/524.html
5.http://ww2photo.mimerswell.com/tanks/usa/med/m18/03953.jpg
6.http://www.100thww2.org/support/824/824m18.html
7.http://www.ocshistory.org/army_museum/TD/119M-18-med.jpg
8.http://www.100thww2.org/photo/tankhaze.jpg

czwartek, 4 kwietnia 2013

4.7cm PaK(t)(Sfl) auf Pz.Kpfw.I (Sd.Kfz.101) ohne Turm

Już w trakcie Kampanii 1939 roku Niemcy zwrócili uwagę na dokuczliwie długi czas rozwinięcia do pozycji bojowej swojej podstawowej armaty przeciwpancernej - 3.7cm PaK 36.Przebijalność pancerza przez pociski tej armaty była wystarczająca do zniszczenia lekko opancerzonych pojazdów polskich, ale już w walce z czołgami francuskimi, czy brytyjskimi czołgami piechoty byłaby zbyt mała.Rheinmetall-Borsig dopiero kończył prace projektowe nowej armaty 5 cm PaK 38.Zwrócono zatem uwagę na dużą ilość armat przeciwpancernych przejetych w Czechosłowacji.47 mm Skoda kanon P.U.V. vz.38 model A-5 miała lufę o długości 2040mm (L/43.4).Prędkość początkowa pocisku przeciwpancernego o masie 1.65 kg wynosiła 775metrów na sekundę.W praktyce skutecznie można było razić z niej cele odległe do 1500 metrów od wylotu lufy.Przebijalność pancerza wynosiła 60mm (90 stopni) z odległości 1200 metrów.Dla porównania - 3.7cm PaK 36 mógł przebić pancerz 46mm na odległość o połowę mniejszą...Dodatkowym plusem tej armaty była możliwość strzelania z niej pociskami burzącymi (2.3kg).Przy ich użyciu prędkość początkowa spadała do 400 metrów na sekunde.
O ile same armaty były zdecydowanie lepsze od swoich niemieckich odpowiedników, to ich lawety były zdecydowanie gorsze.Koła i zawieszenia nie pozwalały na szybkie holowanie w trakcji motorowej.Wprowadzenie armaty do boju zajmowało jeszcze więcej czasu, niż niemieckiej trzydziestosiedmiomilimetrówki...
Waffenamt zasugerował możliwość zamontowania tych armat na podwoziach gąsienicowych, co rozwiązywałoby problem mobilności.

Nie była to myśl nowa.Pierwsze działa samobieżne budowano juz w czasie pierwszej wojny światowej.Gąsienicowe niszczyciele czołgów konstruowało w Europie lat trzydziestych wiele firm.Budowali je Włosi (Semovente da 47/32 na bazie L3), Brytyjczycy (czołg lekki Mk.VI uzbrojony w armatę dwufuntową).Polacy eksperymentowali z TKD i TKS-D.Najwięcej i najlepsze pojazdy tej klasy budowali Czesi: udało się im nawet wyeksportować serię Skód S-I-d do Jugosławii(gdzie nazwano je T-32).Najciekawszymi ich pojazdami w tej klasie, były Skody PUV-6 (na bazie tankietki MU-6) i rewolucyjny transporter armaty przeciwpancernej LKMVP.
Niemcy dysponowali dość dużą ilością odsyłanych do remontu (bądź zastępowanych w jednostkach liniowych przez inne typy wozów bojowych) lekkich czołgów Pz.Kpfw.I.Pewną ilość tychże pojazdów (w wersji B) postanowiono przebudować.

Zimą lat 1939/1940 berliński Alkett opracował plany konstrukcyjne nowego niszczyciela czołgów.Zakładały one demontaż wieży i części płyty stropowej przedziału bojowego oraz wzmocnienie płyty podłogowej i pozostałej części stropu dla instalacji armaty.Miała ona być osłonieta tarczą pancerną o grubośći 14.5 mm.Załogę miała ochraniać otwarta do góry i nadbudówka z 13-to milimetrowych płyt pancernych.We wczesnych egzemplarzach była ona pięcioboczna, o górnej krawędzi opadającej ku tyłowi.W egzemplarzach późniejszych miała ona siedem płyt o równej wysokości.Nadbudówka ta dawała dużo lepszą osłone armacie, niż załodze, stąd też na zdjęciach frontowych najczęściej widzimy ją w hełmach - w broni pancernej widok to nie za często spotykany...
Kąt ostrzału armaty wynosił +/- 17.5 stopnia w płaszczyźnie poziomej i od -8 stopni do +10 stopni w pionie.Zastosowano oryginalny, czechosłowacki celownik ZF 2x30.Ponieważ armatę zamontowano na kadłubie, wysokość na jakiej znajdował się wylot lufy wynosiła 1.72 metra, zaś wysokość całkowita sięgnęła dwóch metrów i dwudziestu pięciu centymetrów.Był to naprawde duży cel, o czym miały się przekonać ich załogi...
Masa całkowicie załadowanego pojazdu wynosiła 6.4 tony (wzrost z 5.8 tony Pz.Kpfw. I Ausf B), co jednak nie spowodowało pogorszenia zdolności trakcyjnych, ani spadku prędkości maksymalnej.
Nowy Panzerjäger zabierał 86 sztuk amunicji (bądź 84 - w zależności od źródeł) mieszczących się w pieciu schowkach w przedziale bojowym, bądź na stropie silnika, w zasięgu rąk załogi.Minimum dziesięć nabojów miało pociski burzące.Dodatkowo na etatowym wyposażeniu znajdowały się dwa MP-38/40 i 192 naboje do nich.
Wczesne egzemplarze dysponowały jedynie odbiornikiem radiowym (Fu 2).Antena znajdowała sie z prawej strony stanowiska kierowcy,Późniejsze egzemplarze otrzymały "Funksprechgerät a" (FuG Spr a), czyli radiostację dwukierunkową.Gniazdo anteny przeniesiono na jedną z płyt po lewej stronie nadbudówki.
Pierwszą serię 132 pojazdów zbudowano w zakładach Alkett w Berlinie pomiedzy marcem, a majem 1940-go roku (w marcu zbudowano 40, w kwietniu 50, a w maju 42).Fotografie nie potwierdzają by produkowano je w innych zakładach berlińskich.Znane są jednakże zdjęcia ukazujące halę zakładów Skody w Pilźnie z linią przebudowującą Pz.Kpfw.I na niszczyciele czołgów (remontowano tam też czołgi Pz.Kpfw. I, II oraz 35(t) ).
Produkcję wznowiono nieco później w tym samym roku.Linii produkcyjnej w Zakładach CKD/BMM w Pradze najprawdpodobniej nigdy nie było, choć niektóre źródła o niej wspominają, tak jak i o produkcji w innych zakładach w Berlinie.
Na liście Heerswaffenamt G2043 z 1.4.1942 doliczono się 361sztuk Pz.Jäg. I (1 stycznia 1943 roku już tylko 205 sztuk).Prócz tego podano liczbe 494 ex-czechosłowackich armat 4.7cm w fortyfikacjach stałych, 149 sztuk holowanych oraz 174 egzemplarze zamontowane na podwoziach ex-francuskich czołgów Renault R-35 (4.7cm PaK (t) auf Pz.Kpfw. R-35(f) ).Listy takie, jak wymieniona służyły do planowania zapotrzebowania na amunicję i stanowią dobre źródło informacji o stanach danego typu uzbrojenia w danym okresie.
Niektóre publikacje sugerują istnienie Panzerjägera I z francuskiego pochodzenia armatą 47mm (SA 37 APX ?), ale póki co nie znalazło to potwierdzenia w fotografiach.

Po raz pierwszy wozy Panzerjäger I zostały użyte bojowo w czasie Operacji Rot - inwazji na Belgię, Holandię, Francję i Luksemburg w maju 1940 roku.132 pojazdy rozdzielono pomiędzy cztery Panzer Jäger Abteilungen - motorisierte Selbstfahrlafette: 521 (w składzie Panzergruppe von Kleist, 12-tej Armii, Grupy Armii A (Środek)), 616 (w rezerwie 2-giej Armii, Grypy Armii A), 643 (w rezerwie 12-tej Armii, Grupy Armii A) i 670 (6 Korpus 6-tej Armii, Grupy Armii B (Północ)).

W skład każdego z batalionów wchodziła - sekcja dowodzenia, pluton łączności, oraz trzy kompanie niszczycieli czołgów (trzy plutony po trzy wozy bojowe plus sekcja amunicyjna złożona z transportera Sd.Kfz.10 z przyczepą).

W chwili rozpoczęcia Fall Barbarossa istniało już 11 Pz.J.Abt., z których trzy uzbrojone były w maszyny na bazie Renault R-35.Z pozostałych ośmiu - jeden (Pz.J.Abt.605) walczył w składzie 5-tej Dywizji Lekkiej w ramach DAK w Afryce Północnej.
Siedem pozostałych znalazło się na froncie wschodnim.W skład Grupy Armii "Północ" wszedł Pz.J.Abt. 616.W ramach Grupy Armii "Środek" operowały Pz.J.Abt. 521, 529, 543. Pz.J.Abt. 643 pierwotnie znalazł sie w składzie XXXIV.Korpusu Zmotoryzowanego , Panzer Gruppe 3 (Hoth)(Grupia Armii "Środek"), ale później dołączono go do "Verstärktes Infanterieregiment Großdeutschland".Pz.J.Abt. 670 walczył w ramach Grupy Armii "Południe".
Pz.J.Abt. 625 był w rezerwie Heersgruppe D w Norwegii.
Inne jednostki, do których trafiły Pz.Jäg. I :
- 12. Kompanie der Lehr Brigade (motorisiert) 900,
- 2. Kompanie (Haupsturmführer Prinz) z tzw. Abteilung Schönberger z SS-Leibstandarte A.H. - odznaczyła się ona w zdobyciu Rostowa 20-go listopada 1941 roku,
- 4.Kompanie (Sfl.) der Panzerjäger Ersatzabteilung 13 w Magdeburgu.

W czasie walk w Rosji straty rosły w tempie zastraszającym.W okresie pomiedzy 22 czerwca, a 31 grudnia 1941 roku utracono ich 140 sztuk (plus 14 w Afryce).
Wycofywanie ich z jednostek liniowych zaczęto jesienia 1943 roku.Nie tak znów wiele ich tego momentu doczekało...

Dane techniczne:

Załoga - 3

Pancerz - nadbudówka i kadłub - 13mm
Pancerz - strop i dno kadłuba - 6mm
Tarcza pancerna armaty - 14.5mm

Uzbrojenie - armata 4.7cm PaK(t) L/43.4
Zapas amunicji - 86 (10 burzących)
Celownik - ZF 2x30
Radio - FuG 2, bądź FuG Spr a w egzemplarzach późniejszych

Silnik - Maybach NL38TR - 6 cylindrów, 100 koni mechanicznych mocy przy 3000 obrotach na minutę
Skrzynia przekładniowa - sześcioprzełożeniowa, ZF FG 31 (Aphon); sprzęgło dwutarczowe, suche
Zapas paliwa - 146 litrów w dwóch zbiornikach
Zasięg - 110 - 120 km po drogach
Prędkość maksymalna - 40 kilometrów na godzine


Wczesna wersja Pz.Jäg. I - "Fink" we Francji, 1940



Wczesne wersje Pz.Jäg. I - najprawdopodobniej Rosja 1941



Wczesna wersja Pz.Jäg. I



Wczesna wersja Pz.Jäg. I - widoczne oryginalne gniazdo anteny - Francja 1940



Wczesna wersja Pz.Jäg. I - Francja 1940



Wczesna wersja Pz.Jäg. I - Pz.J.Abt. 521 (późniejsza wersja godłajednostki) - późniejsze mocowanie anteny - Rosja 1942



Wczesna wersja Pz.Jäg. I - Pz.J.Abt. 521 (wcześniejsza wersja godła) - Francja 1940



Późna wersja Pz.Jäg. I - Rosja 1942



Wczesna wersja Pz.Jäg. I - Francja 1940



4. Kompanie (Sfl.) der Panzerjäger Ersatzabteilung 13 - przysięga 28.05.1940 r. w Magdeburgu.
Źródło: Nuts & Bolts #7



2. Kompanie Abteilung Schönberger z Brigade Leibstandarte A.H. - walki o Rostów 20.11.1941 r.
Źródło: Nuts & Bolts #7



Późna wersja Pz.Jäg. I - pojazd Pz.J.Abt.605 zdobyty przez Brytyjczyków pod El Alamein
Źródło: Nuts & Bolts #7



4.7cm PaK(t) - po zdemontowaniu do badań w Aberdeen Proving Ground, Maryland.
Źródło: Nuts & Bolts #7



Bibliografia:
Panzerjäger I - Istriebitiel' tankow - Wojenno-tiechniczeskaja seria #152, Kirow 2000
Panzerjäger vol.2 - Waffen Arsenal #2
Panzerjäger I - Heiner F. Duske - Nuts And Bolts #7 - 1997
Die Panzerkampfwagen I und II und Ihre Abarten - Walter Spielberger - Motorbuch Verlag 1974
Liegkij Tank Panzer I - Broniekolliekcja 2/2000

środa, 3 kwietnia 2013

Beaverette - lekki brytyjski pojazd rozpoznawczy.

W początkowym okresie w II W.Ś głównym wyposażeniem brytyjskich pododdziałów rozpoznawczych były motory z bocznymi wózkami, na których montowano karabiny maszynowe. Po kampanii francuskiej, w której Anglicy ponieśli dotkliwe straty takie rozwiązanie "zmotoryzowania" rozpoznania okazało się niewystarczające. Wynikła paląca potrzeba wprowadzenia do służby bardzie wartościowego sprzętu. Groźba inwazji niemieckiej oraz brak sprzętu zmusiły anglików do pośpiesznego skonstruowania prostego pojazdu bazującego na podwoziu samochodu cywilnego, który byłby w służbie do czasu wprowadzenia pojazdów rozpoznania z prawdziwego zdarzenia. Tak powstały wozy określane najpierw jako Light Armoured Cars (LAC - lekkie samochody pancerne), a następnie jako Light Reconnaissance Cars (LRC - lekkie samochody zwiadowcze).
Pierwszymi wytwórcami tego typu pojazdów były firmy Standard Motor Co. Oraz Humber Ltd.. Beaverette powstał w pierwszej z wymienionych firm. Na podwoziu cywilnego samochodu Standard 14 HP (pick-up) zabudowano opancerzone nadwozie. Tak powstała Beaverette I .W toku produkcji pojazd ulepszano nadając mu kolejną numerację.
Początkowo z powodu drastycznego braku czołgów Beaverette były na wyposażeniu kiku zmechanizowanych pułków kawalerii oraz batalionów czołgów. Od stycznia 1941r. gdy utworzono nowy rodzaj broni - Reconnaissance Corps- również nowoformowane oddziały rozpoznawcze wyposażono w ten typ pojazdu.
W miarę polepszania się sytuacji w uzbrojeniu Beaverette stopniowo były przenoszone do jednostek pomocniczych (np. ochrona lotnisk) lub szkoleniowych.

Odmiany Beaverette:

Beaverette I - pierwotny, oryginalny model z żelaznym opancerzeniem.
Beaverette II - nieco ulepszona odmiana z pełniejszym opancerzeniem tyłu kadluba.
Beaverette III - odmiana z całkowicie opancerzonym przedziałem bojowym oraz małą jednoosobowa wieżyczka obrotową. Opancerzenie stalowe. Pojazd skrócono o 88cm.
Beaverette IV - j.w. lecz wprowadzono ulepszenie pancerza.

Dane techniczne (Beaverette II):

Załoga: 3
Długość całkowita: 4,12m
Wysokość: 1,52m
Szerokość: 1,6m
Prześwit: 0,24m
Masa: 1,8t
Prędkość: 96km/h
Uzbrojenie: typowe 1KM 7,7mm Bren lub 1 rusznica ppanc. Boys 13,97mm
Zasięg: 300km (drogi), 200km (teren)


Beaverette II



Beaverette III


Opracowano na podstawie:
1. Janusz Magnuski, Wozy Bojowe Polskich Sił Zbrojnych 1940-1946, wyd. Lampart, Warszawa 1998
2. http://en.wikipedia.org/wiki/Standard_Beaverette
3. http://www.answers.com/topic/standard-beaverette

poniedziałek, 1 kwietnia 2013

T17E1 "Staghound" - samochód pancerny

W 1941 r. amerykański Departament Uzbrojenia złożył zamówienie na ciężki samochód pancerny. Jego opracowania podjęły się zakłady Chevrolet Motor Division z Detroit.
Po przyjęciu projektu w listopadzie 1941 r. rozpoczęto budowę dwóch prototypów. Pierwszy prototyp był gotowy w marcu 1942 r. Został przekazany wojsku i poddany badaniom. Po ich zakończeniu wraz z drugim prototypem został wysłany na próby trakcyjne i wytrzymałościowe.
Podczas kilkutygodniowych testów stwierdzono tylko kilka drobnych usterek, które zostały szybko usunięte. 16 czerwca 1942 r. pojazd został zatwierdzony do użytku i skierowany do produkcji seryjnej jako T 17 E 1.
Nowym amerykańskim programem zainteresowała się Brytyjska Misja Czołgowa . Od razu zamówiono 300 sztuk (nie wiedząc jeszcze jaki pojazd wygra). Amerykanie po wprowadzeniu go do użytku zamówili 2000 szt. i niedługo potem zwiększyli je o 1500 szt.
Z przyczyn technologicznych produkcja opóźniła się dopiero w październiku 1942r. pierwsze egzemplarze opuściły fabrykę. Na mocy umów W. Brytania zamówiła 3850 tego pojazdu. Brytyjskim zwyczajem pojazd dotrzymał swoja nazwę, która brzmiała "Staghound" (Ogar). Amerykanie planowali standaryzować go jako Armored Car M6 jednakże nigdy do tego nie doszło. Wszystkie Staghoundy (za wyjątkiem kilku użytych przez Amerykanów do prób) zostały wysłane do Wielkiej Brytani. Walczyły również w składzie PSZ na Zachodzie oraz w II Korpusie gen. Andersa.

Odmiany Staghounda:

  • Staghound Mk I (T17 E1) - model podstawowy uzbrojony w armate kal. 37mm sprzężoną z 7,62 mm KM Browning M1919A1.

  • Staghound Mk II - pojazd wsparcia. Modyfikacja brytyjska. Zastąpiono dotychczasową armatę kal. 37mm haubicą czołgową kal. 76,2mm.

  • Staghound Mk III - model opracowany w 1944r. i wyposażony w wieżę czołgu "Crusader? III, w której umieszczono armatę czołgową kal. 75mm.

  • Staghound AA - przeznaczony do obrony przeciwlotniczej. Wyposażony w odkrytą wieżę konstrukcji Frazer Nash . Uzbrojony w dwa sprzężone km kal.12,7mm.

  • Staghound Rear Link - pojazd wyposażony w dodatkową radiostację. Najczęściej uzywany prze dowódców pułków w celu utrzymania łączności.

  • Staghound Command - pojazd ze zdjętą wieżą oraz wymontowanym przednim karabinem maszynowym. Używany jako transporter opancerzony przez dowódców związków taktycznych oraz wyższych szczebli.

  • T17 E3 - prototyp wyposażony w obrotowa wieżę z haubicą kal. 75mm zapożyczoną z lekkiego działa samobieżnego M8


Dane techniczne (Staghound Mk I):

Załoga: 5
Długość całkowita: 5,48m
Wysokość: 2,36m
Szerokość: 2,79m
Prześwit: 0,35m
Masa: 13,2 - 13,9 t (zależnie od serii)
Prędkość: 88km/h
Uzbrojenie: 1 armata kal.37mm M6 sprzężona z 7,62mm km
Zasięg: 800km (drogi)


staghound AA



staghound mk I



staghound mk I na froncie



staghound mk III



T17 E3


Opracowano na podstawie:
1. Janusz Magnuski, Wozy Bojowe Polskich Sił Zbrojnych 1940-1946, wyd. Lampart, Warszawa 1998
2. http://en.wikipedia.org/wiki/T17_Armored_Car
3. http://www.wwiivehicles.com/usa/armored_cars/t17_armoredcars.html
4. http://www.armyvehicles.dk/staghound.htm
5. http://www.tanxheaven.com/fedcol/brussel/brussel.htm
6. http://kiwisinarmour.hobbyvista.com/divcav.htm
7. http://www.czolgiem.com/usa/foto/spanc%20t17e3.jpg

T28/T95 - Czołg supeciężki

Problem przełamania fortyfikacji niemieckiego Wału Zachodniego trapił amerykańskich sztabowców, odkąd było wiadome, że inwazja na Europę będzie niezbędna.Już we wrześniu 1943 zainicjowano program budowy czołgu ciężkiego, którego uzbrojenie i opancerzenie umożliwiałoby w miarę bezpieczne atakowanie pozycji umocnionych.Zakładano, że wystarczająca będzie do tego długolufowa armata kalibru 105mm T5E1 i pancerz o grubości ok. ośmiu cali (203mm).Zamierzano też zastosować w nim napęd benzynowo-elektryczny, opracowany wcze śniej dla czołgu ciężkiego T1E1 i średniego T23.Pierwotnie planowano zbudowanie 25 takich pojazdów w czasie nie dłuższym, niż 8-12 miesięcy (przeważnie taki czas wystarczał zaledwie na zbudowanie pojedynczego prototypu).
Armia nie zgodziła się na zastosowanie napędu elektrycznego i rekomendowała zbudowanie tylko trzech prototypów.
Po rocznych dyskusjach autoryzowano program budowy 5 prototypów, zakładając pogrubienie czołowego pancerza do 12-tu cali (305 mm) i wzrost masy maksymalnej do 95 ton.
Projekt zakładał budowę pojazdu bezwieżowego z armatą osadzoną w części przedniej o polu ostrzału +/- 10 stopni w płaszczyźnie poziomej i od -5 stopni do + 20 stopni w pionie.Załoga miała liczyć czterech ludzi, z których kierowca miał siedzieć po lewej stronie stronie armaty, zaś celowniczy po prawej.Stanowisko ładowniczego znajdowało się za kierowcą, zaś dowódcy - za celowniczym.Dowódca i kierowca do obserwacji okrężnej używali kopuł z sześcioma wizjerami ze szkła pancernego.Jedynym uzbrojeniem obronnym pojazdu miał być (nie licząc broni osobistej załogi) ciężki karabin maszynowy 12.7mm HB M2 zamontowany na obrotnicy szynowej wokól włazu dowódcy.Celowniczy do dyspozycji miał mieć dwa różne teleskopy i peryskop.
28-go marca 1945 roku (Ordnance Comitee Minutes - w skrócie OCM - 26898) zmieniono oficjalną nazwę z czołgu ciężkiego T28, na działo samobieżne T95.Stało się tak ze względu na to, ze pojazd nie pasował do definicji czołgu ciężkiego, który miał mieć wieżę i bogatsze uzbrojenie obronne.
Z powodu braku powierzchni produkcyjnej i wielkości produkcji wojennej (nie wspominając o problemach związanych z gabarytami i masą tych pojazdów), żadna firma nie chciała się podjąć budowy prototypów.W końcu - Pacific Car And Foundry Corporation rozpoczęła prace i w maju 1945 roku przedłożyła do akceptacji ogólny projekt pojazdu i produkcyjny projekt jarzma armaty i podwozia.
Pierwszy panczerz czołowy odlano 20 czerwca, a cały kadłub zespawano w sierpniu 1945.
Po zakończeniu drugiej wojny światowej liczbę zamówionych prototypów ograniczono z 5 do dwóch, z których pierwszy wysłano do Aberdeen Proving Grounds (Maryland) 21-go grudnia1945 roku, a drugi (10-go stycznia 1946) pojechał najpierw do Fort Knox (Kentucky), a póżniej na poligon wojsk inżynieryjnych w Yuma (Arizona), gdzie testowano z nim mosty pontonowe.
Zespół napędowy T28/T95 jest z grubsza taki sam, jak w czołgach średnich M26 Pershing.Silnik - ośmiocylindrowy, widlasty Ford GAF osiągał moc maksymalmą 500 koni mechanicznych przy 2600 obrotach na minutę.Zastosowano czteroprzełożeniową (trzy do przodu+wsteczny) skrzynię biegów "Torqmatic".By ograniczyć prędkość do ok. 8 mil na godzinę zastosowano planetarną przekładnię redukcyjną o przełożeniu 12,126 : 1.
Wielka masa pojazdu wymusiła zastosowanie bardzo oryginalnego układu jezdnego celem zredukowania maksymalnego nacisku na grunt.Składał się on z dwóch par gąsienic: wewnętrznych i zewnętrznych.Zewnetrzne można było demontować do transportu, bądz do jazdy po drogach betonowych (zewnetrzne zestawy holowano wtedy za pojazdem).Zastosowano w nich wózki o zawieszeniu HVSS (Horizontal Volute Spring Suspension); cztery wózki na gąsienicę.Zewnetrzne zestawy wyposażono w boczny pancerz o grubości czterech cali (101,6 mm).
Demontarz zawnętrznych zestawów zajął niedoświadczonej załodze (robili to po raz pierwszy korzystając jedynie z pisemnej instrukcji) cztery godziny.Podobna ilość czasu zajął powtórny montaż.Za trzecią próbą udało się czas ten ograniczyć do dwóch i pół godziny.
Problemy z nazwa pojazdu trwały dalej.Czołgi ciężkie miały mieć wieże.Działa samobieżne miały być z definicji bardzo mobilne i lekko opancerzone.OCM 30758 zaproponował utworzenie całkiem nowej kategorii - czołgów superciężkich, w której to otrzymał numer T28.
Testy w Aberdeen Proving Ground potrwały do jesieni 1947 roku, przede wszystkim celem zebrania danych o trwałości podzespołów w pojazdach tej masy.W sumie 1 prototyp przejechał 541 mil, z czego 128 po drogach betonowych i 413 mil po szutrze.Przebieg rósł bardzo powoli ze względu na niską predkość marszową, wynoszącą pięć do sześciu mil na godzinę.
Zgodnie z oficjalnymi danymi oba prototypy zostały zezłomowane - jeden miał spłonąć w czasie prób, zaś drugi miał zostać zezłomowany w czasie wojny koreańskiej.Jednak w 1974 odnależiono jeden egzemplarz na strzelnicy Fortu Belvoir (Virginia).Nie miał on jednak zewnetrznych gąsienic.Ku radości historyków i pasjonatów brakujące egzemplarze (i to pochodzące od drugiego prototypu) znaleziono w Fort Knox, gdzie w Patton Museum można T28 oglądać w ekspozycji plenerowej.

Dane techniczne:

Długość całkowita - 1112 cm
Szerokość - bez zewnętrznej pary gąsienic - 315cm
- całkowita - 455.5cm
Wysokość całkowita - 285.5cm
Prześwit - 49.5cm
Masa - bojowa - 190000 funtów - 95 ton (US) - ponad 86 ton metrycznych
- bez zewnętrznej pary gąsienic - 131.000 funtów - 65.5 tony (US) - 59.420 tony metrycznej
Nacisk na grunt - 16.2 psi - 1.139 kilograma na centymetr kwadratowy
Pancerz - tarcza jarzma armaty - 292mm
- górna część pancerza czołowego - 305mm
- dolna część pancerza czołowego - 133mm
- górna część płyty bocznej - 64mm
- dolna część płyty bocznej - 152mm (łącznie z panczerzem zewnętrznych gąsienic)
- strop - 38mm
- podłoga - 25mm
Uzbrojenie - 105mm armata T5E1 w jarzmie T40, lufa o długości 65 kalibrów
- szybkostrzelność - 4 strzały na minutę
- zapas amunicji - 62 pociski (amunicja dwudzielna)
- 1 12.7mm kababin maszynowy HB M2 z zapasem amunicji 660 nabojów
- broń osobista załogi - 1 pistolet maszynowy 12.7mm M3 z zapasem amunicji 180 nabojów
- 3 karabinki 7.62mm M2 z zapasem amunicji 225 nabojów
- 12 granatów ręcznych
Przyrządy optyczne - celowniczy - teleskop T139, panoramiczny teleskop T141, peryskop M10E3
- dowódca - kopuła z sześcioma wizjerami, peryskop M15
- kierowca - kopuła z sześcioma wizjerami, peryskop M13
Radio - SCR 508, AN/VRC 3
Interkom - cztery stacje wewnętrzne
Silnik - ośmiocylindrowy widlasty (60 stopni) Ford GAF chłodzony cieczą
- moc maksymalna - 500 koni mechanicznych przy 2600 obrotach na minutę
- zapas paliwa - 400 galonów - 1514 litrów paliwa 80-cio oktanowego
- objętość oleju - 32 kwarty - 30 litrów
Wstępna przekładnia - planetarna = 1.377:1
Skrzynia przekładniowa - Torqmatic - 3 do przodu + wsteczny
Finalna przekładnia redukcyjna - planetarna - 12.126:1
Układ kierowniczy - kontrolowany dyferencjał
Zawieszenia - HVSS (Horizontal Volute Spring Suspension)
Gąsienice - 102 ogniwa w każdej - łącznie 408 ogniw
Instalacja elektryczna - dwunapięciowa - 12V i 24V prądu stałego
Generator - 150 A
Prędkość maksymalna na drodze betonowej - 8 mil na godzinę - 12.8 kilometra na godzinę
Maksymalne nachylenie terenu - 60%
Zdolność przekraczania rowów - 289.5 cm
Zdolność pokonywania przeszkód pionowych - 61 cm
Zdolność pokonywania preszkód wodnych - 119 cm
Minimalny promień skrętu - 2438 cm
Zasięg maksymalny po drogach - ok. 161 km






















Pierwszy prototyp (numer rejestracyjny 40226809)
Źródło: R.P.Hunnicutt - Firepower - A History of the American Heavy Tank - Presidio Press, 1988



Drugi prototyp (40226810)
Źródło: R.P.Hunnicutt - Firepower - A History of the American Heavy Tank - Presidio Press, 1988




T95 (wowczas) holuje zewnętrzną pare gąsienic.Za nimi widać dwóch członków załogi używajacych liny do hamowania ich w czasie zatrzymywania się.
Źródło: R.P.Hunnicutt - Firepower - A History of the American Heavy Tank - Presidio Press, 1988



Pierwszy prototyp
Źródło: R.P.Hunnicutt - Firepower - A History of the American Heavy Tank - Presidio Press, 1988



Stanowisko celowniczego i (dolne zdjęcie) jarzmo armaty T5E1
Źródło: R.P.Hunnicutt - Firepower - A History of the American Heavy Tank - Presidio Press, 1988



Zamek armaty T5E1
Źródło: R.P.Hunnicutt - Firepower - A History of the American Heavy Tank - Presidio Press, 1988



Bibliografia:
R.P.Hunnicutt - Firepower - A History of the American Heavy Tank - Presidio Press, 1988
Chamberlain / Ellis - British and American Tanks of World War II - Arco Publishing, 1969
Characteristics Sheet - Detroit Arsenal R&D Division - November, 1948
Publication A 35309 A, 105mm GMC T95 - Aberdeen Proving Ground, April, 1946

niedziela, 31 marca 2013

Sprawcy Holocaustu

Wielu z nas zastanawia się, co skłoniło Niemców do zabijania. Zadajmy sobie pytanie czy O Holocaust winimy tylko grupę rządzacą? Dlaczego tak wielu Niemców wzieło udział w Zagładzie?
Jest dużo publikacji o samej istocie Holocaustu, ale niewiele wiadomo o sprawcach. Kim byli? Nieznane pozostaja szczegóły ich działania, okoliczności, w jakich funkcjonowali, motywy. Aby zrozumiec istotę Zagłady należy przyjrzec się sprawcą. Niektórzy z nich, czy to z racji, przynaleznosci do partii hitlerowskiej, czy z racji swoich ideologicznych przekonań byli nazistami. Niektórzy z nich jednak nie mieszcza się w tej kategorii, ale łączy ich jedno-zabijanie ludzi. Pamiętajmy jak wpłynął na ich działanie antysemityzm.



Jest kilka stereotypowych wyjasnien Holocaustu:

- sprawcy zostali zmuszeni do popełnienia zbrodni. W obliczu grożącej im kary nie mieli wyboru, musieli spełniać rozkazy przełożonych, gdyż niesubordynacja była karana. Czyli wystarczyłoby ratować siebie -strzelać do innych? Nic bardziej mylnego. Całe okrucieństwo do ofiar Holocaustu miało charakter dobrowolny, co oznacza, że wszyscy, którzy brali udział w zabijaniu przejawiali inicjatywę. Niemcy mogli odmówic mordowania. Wiem, wydaje się to niedorzeczne, ale w całej historii Holocaustu żaden Niemiec, SS-man, czy ktokolwiek inny nie został zesłany do obozu koncentracyjnego, ukarany w sposób bolesny, za to, że odmówił mordowania. Mogli ubiegac się o przeniesienie z ludobójczych jednostek. Przeciez wiadomo, że Himmler bardzo dbał o stan psychiczny swoich żołnierzy. Członek Batalionu Policji zeznał, że co miesiąc mówiono im, że zgodnie z rozkazem Himmlera, nikt nie ma prawa rozkazać im, by zabijali. Żaden rozkaz nie zawierał szczegółowych instrukcji dotyczacych maltretowania i upakarzania ofiar. Nigdzie nie było napisane, że zaleca się obcinanie bród, bicie pałkami, rzucanie w grupe Żydów jabłkami i zabijanie każdego, który został trafiony. Pytano się ludzi przed akcją, czy ktoś nie czuje się na siłach, by brać udział w egzekucji. Jeżeli odpowiedz była pozytywna przydzielano inne obowiązki. Decyzja taka wcale nie musiała być oznaką słabości. Mogła być sprawą smaku, ale napewno nie wynikała z zasad etyki. Z reguły nie brakowało ochotników.

- ślepi wykonawcy rozkazów. Sprawcy byli aż pod takim "urokiem" swojego wodza? Czy skłonność człowieka do posłuszeństwa wobec władzy mogła przyczynić się do przytępienia wrażliwości?
Nie. W istocie Niemcy wszystkich stopni, nawet najbardziej gorliwi, odmawiali wykonania rozkazów. Generałowie, którzy uczestniczyli w eksterminacji sowieckich Żydów, spiskowali przeciwko Hitlerowi. Żołnierze Wehrmachtu uczestniczyli z własnej woli w mordowaniu nie mając w tym względzie rozkazów albo nie wykonując rozkazów, by tego nie robili. Ludzie z batalionów policji nie podporządkowali się rozkazowi swojego wodza /Himmler/, by nie okazywac Żydom okrucieństwa.



-sprawcy zostali poddani ogromnej presji psychospołecznej narzuconej każdemu z nich przez współtowarzyszy. Przykładem może być personel obozów koncentracyjnych, który bił więźniów tylko w obecności innych Niemców, ale... Przekonanie, iż presja otoczenia, a przede wszystkim towarzyszy, mogła skłonić pojedyńczych Niemców do działań, którym się sprzeciwiali lub brzydzili, odnosi się to tylko do nielicznej grupki osób spośród załogi obozów, ale i tu musiał zaistnieć jakiś impuls, który wyzwolił cząstkę człowieczeństwa w potencjalnym zbrodniarzu. Takim przykładem może być postać Gerharda Palitzscha- powszechnie uważanego za jednego z największych zbrodniarzy w historii obozu oświęcimskiego. W okresie, w którym pełnił służbę w Auschwitz własnoręcznie dokonywał egzekucji więźniów pod ścianą śmierci, a było ich na tyle dużo, że zasłużył na miano bestii i postrachu więźniów. Po śmierci żony i przeniesieniu do Brzezinki nastąpiła za sprawą Katji Singer jego metamorfoza. Znana ze swojej nieprzeciętnej Katjia urody sprawiła, że Gerhard Palitzsch zmienił swoje nastawienie do więźniów, mało tego próbował ucieczki z piękną słowacką żydówką. Wydany przez kapo, aresztowany przez Politischeabteilung, czyli obozową komórkę Gestapo. Po dwutygodniowym śledztwie zdegradowany skończył na froncie wschodnim. Faktem, więc jest, że gdyby Niemcy nie pochwalali masowych zbrodni wówczas presja środowiska nie zmuszałaby ich do zabijania wbrew ich woli, ale umocniłaby ich postanowienie powstrzymania się od zabijania.



- postrzeganie sprawców jako przedstawicieli drobnomieszczaństwa, bądź bezdusznych technokratów, dbających wyłącznie o swój interes/awans, lub wzbogacenie sie/, którzy całkowicie ignorują swoje ofiary. Przykładem są urzędnicy w Berlinie jak i personel obozów koncentracyjnych. Nawet to wyjaśnienie jest fałszywe. Wyjaśnienie to stworzono na użytek działań podejmowanych przez Niemców zajmujacych wysokie stanowiska. Natomiast, jeśli chodzi o szeregowych żołnierzy za przykład mogą posłużyc bataliony
policji. Większość ludzi z batalionów nie robiła żadnej kariery wymagajacej wsparcia przez udział w zbrodniach. Nie ubiegali się o awanse, ponieważ nie miały dla nich żadnego znaczenia przeważnie byli to żołnierze starsi, którzy mieli wrócić wkrótce do życia w swym środowisku jako przedstawiciele średnich, niższych warst społecznych. Coż, więc było powodem takiego, a nie innego zachowania- ojców, mężów, nierzadko dziadków- przysłowiowy "owczy pęd" czy też może zanik wszelkich norm moralnych?

-sprawcy nigdy nie zrozumieli, że angażują sie w działalność, która doprowadziła do eksterminacji milionów istnień ludzkich. Nie pojmowali, że ich "drobne wykroczenia" są w istocie częścią globalnego programu Zagłady. Jezeli nawet to zrozumieli, kierowali odpowiedzialność za nie na innych. Dotyczy to zarówno Niemców, którzy strzelali do ofiar jak i tych, którzy wydawali rozkazy zza biurka. Tysiące Niemców aż za dobrze rozumieli, co robią. Chętnych do mordowania było wielu. Za wielu tych, którzy próbowali chociażby jak, zrobić cokolwiek by w imię człowieczeństwa dostrzeć istotę ludzką w drugim i uwolnić ją od cierpienia było zbyt mało, aby pokusić się o twierdzenie, że w tych takich ciężkich czasach mogło istnieć pojęcie "dobry Niemiec".

sobota, 30 marca 2013

Renault FT-17 Francuski protoplasta czołgów

Krótko po bitwie pod Sommą, w której po raz pierwszy użyto bojowo czołgów (15 września 1916r.) francuski inżynier Luis Renault przedstawił projekt nowego czołgu Char Leger Renault FT Modelle 17. do uzbrojenia wprowadzono go w 1917r. W tamtych czasach była to konstrukcja rewelacyjna, a jej główne założenia konstrukcyjne: przedział kierowcy z przodu, po środku umieszczony przedział bojowy, przedział silnikowy z tylu pojazdu oraz obracana wieża w zakresie 3600 są powielane do dziś.
Podstawowym uzbrojeniem czołgu nazwanym Char canon była armata Puteaux S.A. model 1917 kal. 37mm. Odmianą była wersja Char mitrailleuse uzbrojona w karabin maszynowy Hotchkiss wz.14 kal. 8mm. Inną odmianą czołgu był Char signal Renault TSF przeznaczona do łączności poprzez zastąpienie wieży prostokątna nadbudową, w której mieściła się radiostacja. Zbudowano zaledwie 200 szt. Kolejna wersja to Renault FT75 RS, którą wyposażono w krótkolufową armatę kal.75mm Blockhaus Schneider.
Czołg był powolny, ale o dobrych właściwościach terenowych i był przeznaczony do działania w szykach piechoty
Po I W.Ś był na uzbrojeniu niemal wszystkich europejskich armii. Podczas jego eksploatacji dokonywano różnych modyfikacji i ulepszeń. Stał się wzorem dla kilku innych konstrukcji np: włoski Fiat 3000 czy sowiecki Russkij Reno.
Pomimo, że był już kompletnie przestarzały walczył na początku II W.Ś w kampanii wrześniowej w 1939r. oraz we Francji w 1940r i na Bałkanach. W dalszym toku jej trwania był również wykorzystywany przez Niemców w siłach policyjnych.

Dane techniczne:

Załoga: 2 (kierowca i dowódca)
Długość całkowita: 5m
Wysokość: 2,14m
Szerokość: 1,74m
Opancerzenie: 6-22mm
Masa: 6,7t (z działkiem) 6,5 (z karabinem)
Prędkość: 7,78km/h
Uzbrojenie: armata kal. 37mm Puteaux S.A. wz.1918 lub karabin maszynowy kal. 7,92
Hotchkiss wz.25
Napęd: Silnik Renault, gaźnikowy, 4-suwowy, 4-cylindrowy, chłodzony cieczą o mocy
39KM
Zasięg: ?























Opracowano na podstawie:
1.A. Jońca, R.Szubański, J.Tarczyński ?Wrzesień 1939 Pojazdy Wojska Polskiego?, wyd.WKŁ, Warszawa 1990 r.
2.http://www.2rp.pl/tomek/r17.htm
3.http://www.netzwelt.de/lexikon/Bild:3c15011u.jpg.html#filehistory
4.http://www.chars-francais.net/images/archives/ft17_8mm/ft17-1_074.jpg